Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych w 2013 r.
Główny urząd statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące wydatków Polaków na służbę zdrowia w 2013 roku.
Przedstawiamy dane zebrane w raporcie.
Na NFZ czy prywatnie ?
67% ankietowanych stwierdziło, iż ocenia stan swego zdrowia pozytywnie, 8,7% natomiast, jako zły lub bardzo zły. Na pytanie o to, co ma wpływ na stan zdrowia, respondenci w głównej mierze wskazywali własne zachowania pro i anty zdrowotne, następnie czynniki na które nie posiadamy znaczącego wpływu, a w ostatniej kolejności jakoś opieki zdrowotnej. Z porad lekarza pierwszego kontaktu w ostatnim kwartale 2013 skorzystało 36,6% ankietowanych. Warto tu zaznaczyć, iż praktycznie wszystkie te porady, miały charakter bezpłatny, zrealizowany w ramach NFZ. Jak dobrze wiemy porada u lekarza POZ jest w znacznej mierze jedynie pierwszym etapem leczenia, dlatego też ponad 20% populacji, w badanym czasie, udało się na wizytę do specjalisty, z czego aż 40% wizytę tę sfinansowało z własnej kieszeni. W ramach opieki stomatologicznej odsetek osób korzystających z leczenia prywatnego wyniósł znacznie więcej – 70 %.
Fundacja WHC nie dziwi się, że dla 5% osób które pomimo istniejącej potrzeby nie skorzystało z porady specjalisty, głównym czynnikiem decyzyjnym (50%!) były zbyt długie czasy oczekiwania. Brak pieniędzy stanowił przeszkodę dla 23% badanych. W roku ubiegłym odmawialiśmy natomiast wizyty u stomatologa przede wszystkim z powodu zbyt wysokich kosztów, jakie musielibyśmy ponieść.
W co trzecim gospodarstwie domowym, jedna osoba co najmniej raz skorzystała z usług medycznych niefinansowanych przez NFZ (dla stomatologii odpowiednio 40% gospodarstw domowych). Jako główną przyczynę wyboru płatnej wizyty (poza stomatologią), gospodarstwa wskazywały odpowiednio: zbyt odlegle terminy (55,7%), lepsi lekarze specjaliści (19%), inne przyczyny, oraz brak danego specjalisty w placówkach mających kontrakt z NFZ.
Ciekawostką jest fakt że z usług medycznych za granicą skorzystało jedynie 0,7% populacji. Interesujące zatem będzie kolejne badanie, bowiem jak powszechnie wiadomo dyrektywa transgraniczna zacznie obowiązywać w tym roku, a z nią zwiększy się dostępność jak i szansa na wykonania chociażby diagnostyki niezbędnej w procesie leczenia, na która w Polsce terminy są zbyt odległe.
Wydatki na zdrowie.
58,21 zł – dokładnie tyle kosztowała miesięcznie nasze gospodarstwa „bezpłatna” ochrona zdrowia.
Jak możemy zauważyć na wykresie ponad połowa ogółu wydatków (36 zł) to koszty związane z zakupami leków i artykułów medycznych (protezy, soczewki, okulary, bandaże itp.). W związku z tym iż dla wielu osób był to spory wydatek, ta cześć wydatków jest najbardziej obciążająca dla gospodarstw domowych w Polsce.
Wśród ogółu wydatków, 29% z nich to wydatki na opiekę ambulatoryjną, która z kolei składała się w szczególności na koszty poniesione w leczeniu stomatologicznym (47,5%) oraz specjalistycznym (38%). Jak czytamy w raporcie: „Średnie miesięczne wydatki gospodarstw domowych na ambulatoryjną opiekę zdrowotną przypadające na osobę wynosiły 16,65 zł we wszystkich gospodarstwach. Natomiast w gospodarstwach korzystających z poszczególnych rodzajów usług ambulatoryjnych i ponoszących za nie opłaty wysokość średnich miesięcznych wydatków na osobę była zróżnicowana, np. za usługi POZ – 27,54 zł, usługi specjalistyczne – 34,22 zł, leczenie stomatologiczne zachowawcze – 53,46 zł, rehabilitację ambulatoryjną – 47,83 zł, rehabilitację w domu pacjenta – 96,81 zł.”
Jakość ?
Bez zmian z rokiem ubiegłym. Tak zadecydowała większość respondentów (63,3%), odnosząc się do jakości opieki zdrowotnej jaka jest oferowana w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. 19% wskazało na pogorszenie sytuacji, a 3,4% na jej poprawę. Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu oraz pediatry była satysfakcjonująca dla ponad 90% ankietowanych, a niezadowolenie z nią związane, wyraziło jedynie nie całe 2% pacjentów. Oto, co raport mówi odnośnie bezpieczeństwa opieki zdrowotnej:
„W celu oceny jednego z najistotniejszych aspektów jakości – bezpieczeństwa opieki zdrowotnej, respondentom zadano pytanie dotyczące zdarzenia niepożądanego, rozumianego jako szkoda, do której doszło w trakcie leczenia lub diagnostyki. W zbadanej populacji osób 0,4% oświadczyło, że w 2013 roku doznało zakażenia, a 1,6 % – zdarzenia niepożądanego innego niż zakażenie. Jeśli liczby zdarzeń odniesiemy do liczby badanych, którzy w 2013 roku korzystali z usług podstawowej opieki zdrowotnej, szpitala lub specjalisty, to najbardziej na wystąpienie zdarzenia niepożądanego/zakażenia pacjenci narażeni są podczas hospitalizacji (2,8%), a następnie w podstawowej opiece zdrowotnej (1,0%) i podczas korzystania z usług specjalisty (0,3%).”
Pełen raport dostępny pod adresem:
« wszystkie aktualności