Wiersze dzieci chorych na nowotwór
Za zgodą i z uprzejmości Pani Prof. Alicji Chybickiej, podkreślając wypowiedzi Pani Profesor na Konferencji Rynku Zdrowia (dn. 24/10/2012), że nie powinno być limitów i ograniczeń dostępu do podstawowych świadczeń zdrowotnych, szczególnie w onkologii, szczególnie w onkologii dziecięcej. Dziękujemy.
W WALCE
Nie wygrasz z NIM, matko.
Łza bolesnej miłości
Żłobi bruzdę
Na Twej dobrej twarzy
Nie pokona GO Twoje ukrzyżowanie
Ani nabożne życzenia
Ani gorliwe modlitwy
Ani sam Bóg
Ani Jego słudzy w białych kitlach
A może…?
Dominik lat 14.
JESTEM
Jestem trzciną w przyrodzie.
Trzciną biczowaną bólem,
Niespełnioną jasnością nadziei.
Powiedz głazie zimny,
Który ległeś na moim sercu,
Kiedy stoczysz się,
Głuchym łoskotem z ukrzyżowanej duszy.
Michał lat 19.
OCZEKIWANIE
Jedyny towarzysz – rak
Nauczył mnie czuwać czekać,
Spowiadać się na kryształowym różańcu łez
Z pokus życia młodego.
Nauczył pychę bunt zostawiać
Za drzwiami szpitala.
I oczekiwać na wyrok –
Zbawiony a może potępiony …
Mój los w rękach Twoich, Panie,
Chociaż tak trudno wyszeptać
„Bądź wola Twoja”.
I przemienić złoty piasek klepsydry
W proch spopielały,
Gdy ma się lat … naście.
Michał lat 19.
MARZENIA NA NOWE TYSIĄCLECIE
Moje marzenia
Ciche marzenia …
Aby nie było bólu, cierpienia.
I aby nie chorowały dzieci
W głos się śmiały
Świat kochały
Bo Bóg ma dosyć aniołów w niebie
Nie czeka na mnie ani na Ciebie.
Bo młodość przecież musi żyć
Kochać i pragnąć
Marzyć i śnić …
Monika lat 16
« wszystkie aktualności